Strony *-*

sobota, 21 listopada 2015

#przepraszam

Cześć.




zgadnijcie kto pisze 
juhuł
to 
ja 


Już wiecie? 
Tak, Marta. 
Odeszłam[...] 
okay, sama nie pamiętam, kiedy.
Wiem, że potrzebujecie Oli. Ale może mi uda się coś zrobić.
Nie wiem, czy jest sens dalej kontynuować to wszystko. Czy ktoś będzie czytał tego bloga? Nie sądzę. Osobiście, ostatnio na msp byłam ok. pół roku temu. I wcale nie żałuję tej decyzji.
Pozornie, nie żałuję też decyzji o opuszczeniu, ponieważ inaczej nie mogę tego nazwać, tego bloga. Jednak gdzieś tam, w głębi duszy czuję ukłucie wstydu, kompromitacji i przede wszystkim smutku. Jednak nie stało się to tak z dnia na dzień - "o, może odejdę z bloga, nie zostawiając żadnej oznaki życia, i oderwę się od całego świata internetowego.". Jeżeli tak myślicie, grubo się mylicie. Po moim ostatnim wstawionym poście, chciałam napisać następny, ale nie miałam czasu. A potem poszło, jak po maśle. Po prostu o tym zapomniałam. Potem, jakoś we wrześniu, zdałam sobie sprawę z tego, że opuściłam bloga, ale nie chciałam na niego wchodzić, nie chciałam widziec, co się na nim dzieje. Chciałam zapomnieć ponownie. 
Ale, jak widać - nie udało mi się. Nadal tu jestem. Wciąż piszę. Chcę wszystko wytłumaczyć komuś, kto jeszcze tu zagląda. 

Nie wiem, co mam pisać dalej.
Razem z odejściem z msp, odzyskałam wiele czasu, rozwiązało się wiele moich problemów. Nie chcę tam wracać. Nie mam zamiaru. Jednak nie usunę konta. Mam z nim zbyt dużo wspomnień. I tych złych, i tych dobrych. Mimo wszystko, chcę je zachować. 
Pisanie tu - wielka decyzja. Nie wiem. Po prostu nie wiem. Jeżeli tak, na pewno o czym innym. 
Wrócić, czy nie wrócić? 
Jedna strona pcha mnie w stronę powrotu, a druga mnie od tego odciąga.
Ale po głębszych przemyśleniach, posłucham tej pierwszej strony. 

Ale nie chcę prowadzić bloga na temat głupiej, dziecięcej gry. Mam prawie 13 lat. Tak, jak większość osób, które czytają tego bloga. nasze "pokolenie" już nie kwalifikuje się do tej gry, przeznaczonej, i z pewnością wypełnionej ośmio, czy dziewięciolatkami. 
Zresztą, ile można?
Ile można pisać i czytać o jednej grze? 
Jeżeli mam tu wrócić, będę pisać o mnie, o moim życiu.
Jest to z pewnością ciekawsze (przynajmniej dla osób w moim zakresie wiekowym) od moviestarplanet..

Jak uważacie?
Mam wrócić i wszystko zmienić, czy zostawić wszystko, tak jak jest? 
Odpowiedzcie. 
I na koniec chcę podziękować wszystkim, którzy nadal tu wchodzą. Wielki uśmiech dla Was. :)

///
jeżeli chcecie mieć ze mną jakiś kontakt zapraszam:
instagram - merr_hudson
snapchat - onlyflwers

Kocham Was, naprawdę. 
Marta
ok
niech będzie

KisieleeeQ

czwartek, 12 listopada 2015

Ważne

Dzisiaj mniej kolorowo i optymistycznie.

Ola- jesteś tutaj potrzebna. Jeśli to czytasz to napisz cokolwiek... Nie wiem, zrób jakiś konkurs na redaktora czy coś. Błagam, blog potrzebuje Twojej pomocy!

Wiem, że napisałam bardzo krótką notkę (bardzo to za mało, ale cii), jednak zeleży mi na powrocie bloga, a mam malutko czasu. Dopiero co wróciłam do domu, jeszcze muszę zrobić lekcje, pouczyć się... Masakra. Ale ja nie o tym. Ola, proszę, zrób cokolwiek...

~TaSamaCoZawsze

Albo, jak to nazwała mnie Wiktoria z Abieski, (z komentarzy, jak coś) Slaudie XD

poniedziałek, 9 listopada 2015

Mieszanka- Australia VS Wielka Brytania

Cześć!
Z tej strony Klaudia.

Przypominam o konkursie na logo- więcej informacji znajdziecie w dwóch poprzednich postach. Na razie zgłosiła się tylko jedna osoba. Niestety, potrzebne są jeszcze dwie...

Wracając, w dzisiejszej notce rozpocznę nową serię. Od razu informuję, iż nie jestem dobra w prowadzeniu takich cyklów na dłuższą metę, więc może się okazać, że stworzę tylko jeden wpis o takiej tematyce, a później zajmę się czymś innym... W każdym razie, opiszę dziś moviestar ze strony startowej Australii i Wielkiej Brytani, a następnie zaprezentuję Wam look łączący je obie.

Zaczynamy!

Jako pierszą ocenię reprezentantkę Australii!

(przepraszam za słabą jakość, ale coś mi się dzieje z MSP)


Stylizajcja tej dziewczyny naprawdę przypadła mi do gustu! Jest bardzo luźna, o czym świadczą krótkie spodenki i trampki- wszystko jak najbardziej wygodne. Niestety, muszę się przyczepić do kolorów kompletu... Zauważyłam w nim bowiem czarny, biały, szary i czerwony, co powoduje przepych. Zmieniłabym napis "nothing" na szary albo szorty na czerwony i look prezentowałby się lepiej.  Całość oceniam na 8/10.

Czas zobaczyć, jak plasują się Brytyjczycy!

(znowu to samo...)

Tym razem komplet mnie nie zachwycił. Widzimy tutaj takie same, jak poprzednio spodenki, krótki top, okrąglę kolczyki i puchowe buty. Mimo, iż zazwyczaj mieszanie różnych stylów dodaje stylizajom ciekawszego wyglądy, tak tym razem nie wyszło to za dobrze. Zmieniłabym buty na jakieś mniej "obfite", a kolczyki zastąpiła drobniejszymi i wszystko byłoby okej. Nie będę pisała już o kolorystyce, która i w tym przypadku wymaga zmiany... Ocena: 6/10.

Czs wymieszać!

.


.



.




Tak wyglądałaby Wielka Brytania, gdyby razem z Australią stanowiły jedno państwo! A tak na serio... Nie jestem pewna, czy udało mi się zachować pomiędzy oby dwoma look'ami odpowiednie proporceje i czy czasem nie ma tutaj za dużo z Australii... każdym razie, komplet kosztuje 2350 sc i mogą zakupić go wszyscy użytkownicy. Oceniam go na 8/10, ponieważ nie pasują mi w nim buty...

To już koniec na dzisiaj. Mam nadzieję, iż seria, jak i sam post, przypadła Wam do gustu!
Pozdrawiam!
Klaudia 
Claudie
MalinaDunia

PS Przepraszam za wyśrodkowanie, ale nie da się nic z tym zrobić :/



.









poniedziałek, 2 listopada 2015

Przesunięcie terminu & Kilka look'ów

Cześć!
Z tej strony Claudie.

Wdzisiejszej notce pokażę Wam kilka look'ów, jakie udało mi się (lub nie udało) ostatnio zrobić. Zanim jednak to nastąpi chciałabym przeprosić za tą prawie dwutygodniową nieobecność--byłam na wycieczce szkolnej do Wrocławia, a później nastąpiło Wszystkich Świętych, więc odwiedziłam dziadków. Poza tym, musiałam trochę pokuć, bo opuściłam się w nauce.

Kolejną sprawą jest przesunięcie terminu konkursu na logo. Nie dość, że zgłosiła się tylko jedna osoba, to jeszcze nie dostałam od niej pracy. Niestety, ale będę musiała anulować konkurs, jeżeli nie zgłoszą się minimum 3 osoby. Proszę, abyście napisali w komentarzu Wasz login oraz proponowaną przez Was datę końcową tego wydarzenia. Stwierdziłam, iż nie będę się narzucać i sami ustalicie wygodny dla Was dzień ogłoszenia wyników.

Skoro wszystkie informacje mamy za sobą czas przejść wreszcie do głównego tematu posta. Jak już wsponinałam, zaprezentuję Wam 3 stworzone przeze mnie w zeszłym tygodniu komplety. Można je zakupić, jednak proszę o wcześniejszy kontakt ze mną!



Pierwsza stylizacja na pewno jest najbardziej jesienna. Kolory, jakie w niej użyłam to bordowy, czerwony oraz brzoskwiniowy. Dobrze się z sobą komponują i, mimo podobieństwa, nie zlewają się ze sobą. Zestaw kosztuje łącznie 2475 sc, a zawiera 5 rzeczy. Look jest dość kontrowersyjny,  o czym świadczą buty.


Kolejna stylizacja jest już bardziej codzienna, ale nadal utrzymana w tematyce jesiennej. Dodałam do niej szalik/chustę, aby podkreślić klimat owej pory roku, jednak możemy również zobaczyć tutaj krótką bluzkę, która łamie to założenie. Tworząc ten zestaw chciałam, żeby był uliczny, ale i zwariowany zarazem. Myślę, iż udało mi się sprostać zadaniu i uzyskać wymarzony efekt. Za komplet trzeba zapłacić 2730 sc. Jest to nieco więcej, niż poprzednio, aczkolwiek nadal sądzę, że to przystępna cena, jak na 5 rzeczy.






Ostatni już na dzisiaj look składa się z największej ilości ubrań (6), więc niestety jest również najdroższy- kosztuje on bowiem aż 3275 sc. Komlet utrzymany jest w jedynie dwóch kolorach- miętowym i brązowym. Bardzo lubię to połączenie barw, jest naprawdę smakowite. Co prawda, za oknami widzimy opadnięte liście, a termometr pokazuje temperatury coraz bliższe zeru, mimo tego postanowiłam skorzystać z krótkich spodenek, bluzko-stanika i sandałek. Ktoś mi zabroni? Nie. No właśnie.




To już koniec. Przypominam o zgłaszaniu się do konkursu na logo i przepraszam raz jeszcze za nieobecność!
Pozdrawiam,
Klaudia
Claudie
MalinaDunia